Robot jest potrzebny wszędzie tam, gdzie człowiek nie daje rady. Zgoda. Ale niech nie zastępuje człowieka w najprostszych działaniach jak chociażby zakręcenie butelki czy zapalenie światła.
Człowiek nie jest w stanie złożyć mikroprocesora, ale jest w stanie wkręcić kilka śrubek w samochodzie. Mimo to można zaobserwować coraz częstsze zastępowanie człowieka maszyną. Przez to dochodzi do masowych zwolnień.
Często zamiast tradycyjnych sklepów, można już zauważyć automaty do napojów, jedzenia, gazet. I tu pojawia się pewne pytanie. Skoro coraz częściej zastępują nas maszyny na różnych szczeblach przemysłu, w jaki sposób ludzie zarobią na to, co wyprodukują roboty?